30 Sty 2016, Sob 14:50, PID: 511614
Area napisał(a):Nie mam pojęcia, w jaki sposób ma Wam pomóc pójście do prostytutki.
Niezależnie od tego jak głupio to brzmi, niektórym pomaga. I to nie moje widzimisię, kiedyś nawet gdzieś tu wklejałem jakieś wypowiedzi seksuologa, czy tam psychologa na ten temat. Na pewno nie rozwiązuje całkiem problemu, ale bywa, że dzięki temu nabiera się pewności w kontaktach z kobietami i jak napisał Niered pozbawia pewnych zahamowań. Jakby nie patrzeć jest to jeden problem z głowy, który co poradzić, lubi panom mocno ciążyć w głowie. Co prawda taka wizyta może też równie dobrze zaszkodzić jeszcze bardziej, kilka takich nieudanych wizyt u prostytutki tudzież jakieś wyrzuty sumienia, czy wstyd z tym związany i potem klapa na całego.
W sumie jakby nie patrzeć trochę może i offtop się zrobił, ale tak to jest kiedy pewna sfera zostaje mocno niezaspokojona (i tu już generalnie nie chodzi nawet o sam seks), to się zaczyna szukać choćby biednych alternatyw. Prostytutka jest w stanie zaspokoić potrzeby bliskości czysto fizycznej, a i jak taka jest sympatyczna, wygadana to i mentalnie zrobi dobrze. Taka namiastka normalnej relacji z kobietą, jakkolwiek biednie to dla pań zabrzmi.
Cytat:Zaczynacie rozwiązywanie problemu od d*py strony. Skoro fobia jest przyczyną, to brak związków i seksu będzie skutkiem.
Z prostytutką spróbować, mimo wszystko jest łatwiej, niż z terapeutą na przykład, przed taką panią nie trzeba się otwierać, mówić o tym co trudne, odsłaniać najsłabszych kart i roztrząsać tego co boli najbardziej. Ot powód dla którego pomysły z pójściem do prostytutki, przychodzą panom w pierwszej kolejności. Panie przeważnie mają jednak mniejszy problem z klepaniem o swoich problemach.