25 Sty 2016, Pon 20:40, PID: 510150
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sty 2016, Pon 20:50 przez grego.)
a czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, bo czemu zakładać, że taka 30 latka po rozwodzie czy wdowa czy inna jakoś tam wyciszona kobieta nie miała by być także wartościową osobą tylko od razu nazywać ją desperatką, a faceta który się nią by zainteresował ? No sorry ale według waszej reguły nie widzę większej różnicy jeśli chodzi o facetów wybierających takie fobiczki, bo nie jeden bezstronny obserwator mógłby to uznać za desperację, a tym samym faceta za . Przecież doskonale wiemy jak jestesmy podatni na emocje jeśli nawet staramy się to ukryć czy wręcz odtrącać interesantów, a tak naprawdę wystarczy kilka słów czy gestów i gotowe. Proponuje więc nie nadużywać takich słów i szanować osoby których się nie zna przynajmniej do czasu ich poznania.