16 Sty 2016, Sob 2:12, PID: 507258
iLLusory napisał(a):Ja mam akurat trochę odwrotnie, ponieważ wykorzystałam większość szans, które miałam. I co? I nic. Potem było nic. Korzystanie z szansy się skończyło i dalej nic. Tak to wygląda..Wykorzystałaś, próbowałaś a że nic nie wyszło, trudno. Przynajmniej coś się zrobiło, można mieć poczucie, że jest się w porządku wobec siebie. W przeciwnym razie pozostaje gorzkie rozpamiętywanie utraconych szans, wypominanie sobie że nic się nie zrobiło, zastanawianie się "co by było gdyby...".