22 Kwi 2016, Pią 21:22, PID: 534208
Dobra to trochę zamotam.
W poniższym wątku próbowałem bronić tego co czuję i jak osobniki z tego forum reagują na to co ja czuję :
http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...13318.html
szczególnie ten post Placebo:
Brak mi tu analitycznego i spokojnego próby zrozumienia czyjegoś toku myślenia poprzez np: zadawanie pytań : jak myślisz, dlaczego to cię boli co moim zdaniem powinno mieć miejsce w prawidłowym poradnictwie psychologcznym, za to otrzymuję próbę dojrzenia luki w czyimś logicznym rozumowaniu co bardziej ma miejsce w DEBACIE a nie w poradnictwie psychologicznym. To właśnie dlatego takie odpowiedzi jak przytoczona powyżej od Placebo jeszcze bardziej zaogniają problem potęgując moją frustrację, gdyż człowiek szukający pomocy nie ma ochoty wdawać się w dyskusje, a szuka wsparcia i zrozumienia. Przytoczony post powyżej (jego wydźwięk) nie oferuje wsparcia, gdyż bardziej jest nastawiony na debatę czyli usilne udowodnienie interlokutorowi, że to co mówi jest nielogiczne, to już dla mnie bardziej zakrawa o szarpanie się, bójkę słowną, że to moja prawda jest na wierzchu a nie twoja itp.
vesanya napisał(a):Uważam, że warto bronić tego co się czuje i otwarcie o tym mówić.
W poniższym wątku próbowałem bronić tego co czuję i jak osobniki z tego forum reagują na to co ja czuję :
http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...13318.html
szczególnie ten post Placebo:
Placebo napisał(a):The_Visitor napisał(a):Tak, chodzi o słowo DOSŁOWNIE bo ja to interpretuje jako "ty głupi upośledzony idioto czytać nie umiesz ? idź do podstawówki i doucz się czytać...Tylko, ze to nijak sie ma do kontekstu. Napisala po prostu ze przed "doslownie paroma minutami" bo chciala podkreslic tylko, ze zrobila to przed chwilka. Tyle. Nie ma czym sie utaj przejmowac czy denerwowac. Wiem, ze skoro to wiadomosc kierowana do ciebie to odbierasz to troche inaczej ale i tak mysle, ze szukasz dziury w calym.
Brak mi tu analitycznego i spokojnego próby zrozumienia czyjegoś toku myślenia poprzez np: zadawanie pytań : jak myślisz, dlaczego to cię boli co moim zdaniem powinno mieć miejsce w prawidłowym poradnictwie psychologcznym, za to otrzymuję próbę dojrzenia luki w czyimś logicznym rozumowaniu co bardziej ma miejsce w DEBACIE a nie w poradnictwie psychologicznym. To właśnie dlatego takie odpowiedzi jak przytoczona powyżej od Placebo jeszcze bardziej zaogniają problem potęgując moją frustrację, gdyż człowiek szukający pomocy nie ma ochoty wdawać się w dyskusje, a szuka wsparcia i zrozumienia. Przytoczony post powyżej (jego wydźwięk) nie oferuje wsparcia, gdyż bardziej jest nastawiony na debatę czyli usilne udowodnienie interlokutorowi, że to co mówi jest nielogiczne, to już dla mnie bardziej zakrawa o szarpanie się, bójkę słowną, że to moja prawda jest na wierzchu a nie twoja itp.