01 Lis 2015, Nie 19:20, PID: 484010
To jak założymy, że po śmierci nic nie ma i dodamy do tego brak pozostawiania czegoś po sobie to jaki sens ma w ogóle życie? Równie dobrze mogę sobie już dzisiaj strzelić w łeb, bo nie będzie się to różnić niczym, gdy zrobię to za 20 lat.
To jak budowanie domku z kart ze świadomością, że nieważne co zbudujemy, to za chwilę przyjdzie ktoś i nam budowlę rozwali, i gdy to zrobi, to nie będzie można zacząć już w ogóle budować.
To jest dopiero bezsens.
To jak budowanie domku z kart ze świadomością, że nieważne co zbudujemy, to za chwilę przyjdzie ktoś i nam budowlę rozwali, i gdy to zrobi, to nie będzie można zacząć już w ogóle budować.
To jest dopiero bezsens.