16 Mar 2014, Nie 19:15, PID: 384616
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Mar 2014, Nie 19:16 przez Madara.)
Ja zdawałam w liceum. Z samym kursem czy egzaminem nie miałam problemu, ale miałam przy sobie kolegę ze szkoły i traktowałam to jak świetną zabawę. Problemy zaczęły się już po uzyskaniu prawa jazdy, kiedy jeździłam i odkryłam, jak niebezpieczne mogą być moje problemy z koncentracją, zwłaszcza przy mojej ciężkiej nodze. Raz niewiele zabrakło do stłuczki, bardzo często też FS odzywał mi się w sytuacji, kiedy np. w samochodzie nie chciał mi wskoczyć bieg (jedynka ciężko wchodziła ), bo oczywiste jest, że jestem w centrum uwagi i jeszcze wszyscy wokół wku*wieni na mnie...
Zostawiłam jazdę samochodem i chociaż jestem na lekach, i za jakiś czas mogłabym jeździć, to jednak zostaje FS, który od tamtej pory tylko się pogłębiła. Ech.
Zostawiłam jazdę samochodem i chociaż jestem na lekach, i za jakiś czas mogłabym jeździć, to jednak zostaje FS, który od tamtej pory tylko się pogłębiła. Ech.