18 Gru 2011, Nie 14:08, PID: 284197
U mnie też egzaminy to była jedna wielka masówka, przerwa między pierwszym niezdanym egzaminem a drugim wyniosła ponad 2 miesiące tyle było ludzi w kolejce, aż zapomniałem jak się jeździ ale 2 wykupione godzinki pomogły mi sobie przypomnieć no i udało się za drugim razem zdać.