28 Paź 2011, Pią 16:47, PID: 277803
Luna napisał(a):Krist, zapisałam się, okazało się, że jednak mogę liczyć na rodziców : )
Już po pierwszej jeździe. Szło mi koszmarnie, instruktor co chwilę powtarzał co mam robić, a ja natychmiast i tak zapominałam Muszę w domu trochę poćwiczyć.
Moje początki też są ciężkie. Z tym zapominaniem to niestety mam podobnie. Na drugich jazdach przejechałem nawet kota, na szczęście chyba przeżył :-) Mam za sobą 8 godzin jazd, i póki co największy problem mam z płynnym hamowaniem oraz ze skrzyżowaniami. W dalszym ciągu zdarza mi się mylić biegi, albo zapominać o tak podstawowych czynnościach jak załączenie świateł mijania. Fobicy, kursanci- trzymajmy się razem