21 Lis 2017, Wto 14:13, PID: 717686
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lis 2017, Wto 14:15 przez orzeszkowa_wdowa.)
Myślę, że mam 3 warianty głosu...barwa nie jest typowo kobieca,więc nie bardzo mi się podoba.
Pierwszego "używam" ,kiedy przebywam z bliskimi. Mówię wówczas pewnym tonem... zdarza się,że wręcz przesadnie luzackim. Natomiast,gdy mam styczność z nieznajomymi,głos podwyższa się i brzmi zbyt przymilnie,co jest nieco komiczne....
No i ten 3 ,który uważam za najbardziej znośny,gdy rozmawiam ze znajomymi ,których tylko średnio znam.
Pierwszego "używam" ,kiedy przebywam z bliskimi. Mówię wówczas pewnym tonem... zdarza się,że wręcz przesadnie luzackim. Natomiast,gdy mam styczność z nieznajomymi,głos podwyższa się i brzmi zbyt przymilnie,co jest nieco komiczne....
No i ten 3 ,który uważam za najbardziej znośny,gdy rozmawiam ze znajomymi ,których tylko średnio znam.