03 Lut 2016, Śro 21:12, PID: 513186
co do samego głosu nie mam jakiś większych zastrzeżeń nawet mi sie podoba ale ogólnie do mowy już tak, a to za sprawą dziwnie brzmiącego "r" co się przez to wstydu najadłem... nie mówiąc już, że przez to unikałem rozmów, czy wyrazów z tą literą jak juz musiałem coś mówić, a to co się dało to załatwiałem przez maila lub GG Nosz ku.. same jakieś defekty z ciałem mi się trafiły, gdzie nie spojrzysz to coś spaprane. Teraz juz mi to nie przeszkadza zbytnio no ale przez naście lat unikałem rozmów, a jak już je prowadziłem to z wielkim stresem i poczuciem wstydu. A najśmieszniejsze było to, że kilka obcych dziewczyn czy kobiet z telefonu mówiło, że mogły by mnie słuchać godzinami