03 Gru 2015, Czw 21:14, PID: 492904
Raczej widać, że jestem spięta, spłoszona. Poza tym w ogóle nie gestykuluję ani nie uśmiecham się, gdy coś mówię. Gdy już coś mówię to nie jestem w stanie patrzeć w oczy rozmówcy dłużej niż przez 2 sekundy i zaraz spuszczam głowę. Z boku może to wyglądać jak duża nieśmiałość i brak wyluzowania się, ale wolę myśleć, że wyglądam po prostu jak ktoś bardzo powściągliwy (taa, jasne).