22 Sty 2020, Śro 18:55, PID: 814559
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sty 2020, Śro 18:58 przez Niewimcopedziec.)
Dlatego dałem w cudzysłowie. Naturalne, że większość wygląda przeciętnie. Chodzi o to, że mechanizm poddawania własnego wyglądu pod ocenę innych ludzi może prowadzić do przeceniania własnej urody. Szczególnie w przypadku kobiet. Dodatkowo każdy zamieszcza zdjęcia, na których wygląda najbardziej korzystnie. Więc często ludzie wydają się sobie bardziej atrakcyjni niż są w rzeczywistości. To może prowadzić do tego, że przeciętna dziewczyna zaczyna widzieć w sobie "modelkę". Z drugiej strony faceci często są przekreślani przez niski wzrost albo łysienie, a to czynniki na które nie ma się wpływu. Założę się, że to raczej dyskwalifikuje z Tindera. Nie jestem zwolennikiem tego typu aplikacji. Fajne w internecie jest to, że może ułatwić niektórym mniej urodziwym ludziom nawiązywanie relacji. Taka prosta lekcja dla każdego człowieka, że wygląd nie ma aż takiego znaczenia. Tymczasem Tinder uczy tylko nawyku oceniania innych na podstawie tego czy mają bardziej elegancką mordę czy mniej. Mam wrażenie, że to szkodliwe społecznie zjawisko i może prowadzić do jeszcze większej izolacji niektórych ludzi.