25 Lis 2018, Nie 14:44, PID: 772803
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Lis 2018, Nie 14:55 przez Niered.)
Moim zdaniem zawsze jest coś kosztem czegoś nadludzie nie istnieją, to złudne poczucie wyższości udokumentowane jakimś swistkiem z mensy do podcierania d*py, geniusze są często ulomni nawet dla ludzi uważanych za plebs posiadający intelekt klasy robotniczej, bo są bardziej rozgarnieci, podczas gdy ilość bodźców odbierana przez geniuszy może przytlaczać i wprawiać w zagubienie, depresję i inne cierpienia psychiczne w tym brak sensu życia. Inteligentny małpiszon i kochająca szczera Karyna to równie wartościowe istoty.