12 Maj 2017, Pią 0:04, PID: 701308
rozumiem, o co chodzi Ves, i zgadzam się po części (skończą się pieniądze/szczęście, a przyzwyczajenie do pewnego standardu w wyglądzie nie, tak samo z majątkiem) i całkowicie- najważniejsze to być uczciwym wobec drugiej osoby; odniosłam takie wrażenie, bo kobietom po prostu przypisuje się wygląd, a facetom mamone. ogólnie to mnie to jakoś boli, że leci się na wygląd i pieniądze, pewnie by nie bolało, gdyby nie ...., pewnie w to wchodzi (w jakimś moim i innych) obawa przed odrzuceniem, że co- że można tak nagle, bez powodu itd., że tym "powodem" okazuje się zmiana w wyglądzie, czy stanie majątkowym; powinni rozmawiać, ale jak często nie potrafią..