23 Wrz 2015, Śro 21:52, PID: 474078
Przepraszam, jakoś wywnioskowałem to z Twoich postów o cyckach, gdzie cycki=wygląd zewnętrzny. Dokonałem pewnego uproszczenia zakładając, że jeśli wspomniałeś o tym, że cycki (wygląd) są bardzo ważne (w przypadku ich braku mógłbyś się z dziewczyną tylko kumplować), to stawiasz je ponad charakter. A co, jeśli ten wygląd byłby w Twoim guście, a charakter odstawał od ideału? Trochę trudno w ten sposób teoretyzować, skoro u nas w najbliższym czasie (mam nadzieję,ze kiedyś to się zmieni) żadna bliższa relacja się nie pojawi. Ale chyba trzeba znaleźć złoty środek, gdzie wygląd drugiej osoby może nie jest dla Ciebie idealny, dostrzegasz mankamenty, ale mimo wszystko podoba Ci się. Tak samo charakter. Uproszczając to do cycków. Mogą być niewielkie, ale muszę mieć coś co sprawia, że traktujesz je wyjątkowo. No dobra, może trochę popłynąłem.
Mogę nawet przenieść tę teorię na rzeczywistość. Ostatnio (w ciągu 2 miesięc) miałem kilka spotkań z dziewczyną, która nie pociągała mnie fizycznie, ale świetnie mi się z nią rozmawiało, byłem przy niej rozgadany jak przy nikim innym. Problem jednak w tym, że wcale się nie rozumieliśmy, jesteśmy różnymi osobami, mamy inne poglądy na życie. Jesteśmy z zupełnie innych światów, tak ja to widzę. Jeśli byłaby trochę bardziej podobna do mnie, to nie miałbym żadnych oporów, żeby z nią być pomimo tego, ze z wyglądu mi się nie podoba. Inną kwestią jest to, czy ona by chciała.
To z jakiego powodu według Ciebie wzbudzasz niechęć dziewczyn?
Mogę nawet przenieść tę teorię na rzeczywistość. Ostatnio (w ciągu 2 miesięc) miałem kilka spotkań z dziewczyną, która nie pociągała mnie fizycznie, ale świetnie mi się z nią rozmawiało, byłem przy niej rozgadany jak przy nikim innym. Problem jednak w tym, że wcale się nie rozumieliśmy, jesteśmy różnymi osobami, mamy inne poglądy na życie. Jesteśmy z zupełnie innych światów, tak ja to widzę. Jeśli byłaby trochę bardziej podobna do mnie, to nie miałbym żadnych oporów, żeby z nią być pomimo tego, ze z wyglądu mi się nie podoba. Inną kwestią jest to, czy ona by chciała.
To z jakiego powodu według Ciebie wzbudzasz niechęć dziewczyn?