22 Wrz 2008, Pon 15:43, PID: 69318
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Wrz 2008, Pon 15:46 przez gianny.)
a ja mysle ze w ogole nie ma sensu tego ukrywac ze strachu przed czyjas reakcja.to wyglada troche tak:jesli chce sie t tego wyjsc trzeba jalos wyjsc do ludzi i zaczac normalnie funkcjonowac.nie mamy wyjscia!jesli mozna powiedziec "mam grype, nie oczekuj dzisiaj po mnie zbyt wiele" to dlaczego nie mozna powiedziec "mam fobie"?nie ma czegos takiego jak lepsza czy gorsza choroba.wydaje mi sie ze o fobii musze tak samo mowic jak o grypie.zdarza sie ze ktos udaje ze wie o co chodzi i urywa temat.sa ludzie dla ktorych jestem na tyle wazna ze chca wiedziec co to jest fs.mozna sprobowac wytlumaczyc albo dac opis choroby do przeczytania.wlasciwie dla tych bardziej odpornych jest to duzo latwiejsze.nie przedstawiam sie oczywiscie jako "posiadacz fobii" ale kiedy jest okazja, zamiast sie modlic zeby ktos nie zauwazyl mowie o co chodzi i ze to juz powoli mija.tego kto zareaguje jak idiota wykreslam ze swojej listy.takich ludzi i tak nie potrzebuje obok siebie.robie to od 2 miesiecy i to dziala.to jest cholernie ciezkie ale dzieki temu tez wiem kogo mam obok siebie i lubie sluchac jak ktos mowi: masz fobie i tak dobrze dalas sobie z tym rade?nabijasz sie ze mnie?tobie przeciez nic nie jest"