04 Wrz 2015, Pią 14:43, PID: 468088
No właśnie chodzi o to, że wstyd mu się przyznać do tego, że idzie sam. gdyby mu było łatwo, to by nie pisał tego tematu. sam wiem z autopsji, że do jakichś sytuacji, które mogą być postrzegane jako "żałosne" w oczach innych ciężko się przyznać. sam wymyślam mase wymówek, nawet jeśli podejrzewam, że druga osoba doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wymijam prawdę. sam czuję się z tym lepiej.
Chyba dużo fajniej na pytania "dlaczego przyszedłeś sam" odpowiadać, że partnerce wyskoczyła praca, szkoła, ma zapalenie spojówek, albo wyjechała do Uzbekistanu, niż po prosu się przyznać, że przyszło się samemu i żadna dziewczyna nie wchodziła w grę.
Jeśli lepiej będziesz się bawił wiedząc, że ludzi nie znają "prawdy" na ten temat to radzę wymyślić wiarygodną historię i tyle. Albo tak jak pisze L1sek, nawet wrzucić więcej kasy dla kuzynki i tym samym opłacić miejsce swojej "partnerki widmo"
Chyba dużo fajniej na pytania "dlaczego przyszedłeś sam" odpowiadać, że partnerce wyskoczyła praca, szkoła, ma zapalenie spojówek, albo wyjechała do Uzbekistanu, niż po prosu się przyznać, że przyszło się samemu i żadna dziewczyna nie wchodziła w grę.
Jeśli lepiej będziesz się bawił wiedząc, że ludzi nie znają "prawdy" na ten temat to radzę wymyślić wiarygodną historię i tyle. Albo tak jak pisze L1sek, nawet wrzucić więcej kasy dla kuzynki i tym samym opłacić miejsce swojej "partnerki widmo"