02 Wrz 2015, Śro 15:57, PID: 467558
Cytat: Oczywiście powiedziałem mamie, że mam kogoś na oku i wkrótce dogram szczegóły.Wcale to nie jest takie oczywiste. Jesteś na dobrej drodze do poważnych zaburzeń osobowości lub już je masz.
Przez głowę wpadła mi myśl, żeby wszystkim potwierdzić że przyjdę z kimś, a przed samym weselem moja koleżanka np by połamała nogę i niestety nie mogła by przyjść. Z drugiej strony takie zachowanie było by nie fair w stosunku do siostry ciotecznej (musi płacić za miejsce). Mirki jak się z tego z twarzą wyplątać? Poradźcie coś.
Wesel dla człowieka z FS to jest "droga krzyżowa", a brak partnerki lub partnera, to tylko wierzchołek góry lodowej. Wesele, to spotkania ze wścibskimi ciotkami, które zadają idiotyczne pytania, często przekraczające granice dobrego smaku lub intymności i z tymi pytaniami trzeba się zmierzyć. Do tego wszystkiego trzeba się znaleźć w zgrai podpitych ludzi.
Ja nie poszedłem na ostatnie wesele i dobrze mi z tym.