09 Lip 2015, Czw 23:59, PID: 453112
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lip 2015, Pią 0:01 przez okil.)
Problemy przy porodzie,pępowina owinięta wokół szyi i te sprawy.. Dosłownie mało brakowało a tu i teraz nie istniałoby dla mnie
Cała sprawa nie rozeszła się jednak po kościach,mózg był odcięty od tlenu wystarczająco długo by doszło do nieodwracalnych uszkodzeń które choć nie są poważne to odbiły się jednak na mojej nauce,zwłaszcza matmie którą po dziś dzień uważam za dzieło szatana i zło najwyższe
Do dzisiaj nie umiem tabliczki mnożenia,nie jestem wstanie zapamiętać mojego numeru telefonu mimo iż nie zmieniłem go ani razu od co najmniej 6 lat- pamiętam tylko jego początek 691. Pamiętam również że za małego dzieciaka dość długo zajęło mi zapamiętanie numeru pod którym mieszkam- wcześniej bałem się wychodzić samemu w obawie że później nie trafię na właściwy numerek na domofonie. Całość odbija się na moim życiu codziennym bardziej niż mogłoby się wydawać,jakieś trzy lata temu w sklepie elektronicznym miałem wtopę ponieważ nie potrafiłem w pamięci policzyć 7+7+7- taki wstyd przed ludźmi a podobnych sytuacji było niemało ops: Mówiąc wprost liczby się mnie nie trzymają,ulatują z mojego umysłu niczym powietrze z dziurawej opony..
Na koniec dodam bardzo pozytywną rzecz,otóż z czasem idzie mi coraz lepiej
Cała sprawa nie rozeszła się jednak po kościach,mózg był odcięty od tlenu wystarczająco długo by doszło do nieodwracalnych uszkodzeń które choć nie są poważne to odbiły się jednak na mojej nauce,zwłaszcza matmie którą po dziś dzień uważam za dzieło szatana i zło najwyższe
Do dzisiaj nie umiem tabliczki mnożenia,nie jestem wstanie zapamiętać mojego numeru telefonu mimo iż nie zmieniłem go ani razu od co najmniej 6 lat- pamiętam tylko jego początek 691. Pamiętam również że za małego dzieciaka dość długo zajęło mi zapamiętanie numeru pod którym mieszkam- wcześniej bałem się wychodzić samemu w obawie że później nie trafię na właściwy numerek na domofonie. Całość odbija się na moim życiu codziennym bardziej niż mogłoby się wydawać,jakieś trzy lata temu w sklepie elektronicznym miałem wtopę ponieważ nie potrafiłem w pamięci policzyć 7+7+7- taki wstyd przed ludźmi a podobnych sytuacji było niemało ops: Mówiąc wprost liczby się mnie nie trzymają,ulatują z mojego umysłu niczym powietrze z dziurawej opony..
Na koniec dodam bardzo pozytywną rzecz,otóż z czasem idzie mi coraz lepiej