31 Maj 2015, Nie 20:35, PID: 447698
Cytat:flache, że 3/4 z ludzi bagatelizujących ten temat, na moim miejscu zaczęły by wyć jak dzieci i po 1-2 dniu uciekli do domku z podkulonym ogonem "mamo bo mnie tępią".Tak właśnie było? Cholera miałem do czynienia z takimi wybitnymi chamami, recydywistami, którzy dorastali bez rodziców/ z patologicznych domów. Co prawda nie pracowałem z nimi ale próba charakterów miała miejsce. Jeden budowlaniec wyciągnął nawet składany nóż i zaczął mi nim całkiem sprawnie wymachiwać przed oczami. Drugi z podpitych budowlańców niewłaściwie odebrał mój uśmiech podczas jego życiowych opowieści i w formie próby charakteru przy-paprał mi z płaskiej. Chyba nie oczekiwał, że usłyszy po tym, że nie ma tak silnego uderzenia jak wcześniej opowiadał, a tak bardzo chciał uzyskać nade mną kontrolę i też między innymi dla tego, że była przy tym jego dziewczyna, więc chwycił nóż kuchenny i groził, że mnie zabije. Faktycznie nie była to komfortowa sytuacja a pod ręką miałem tyko taboret w dodatku nie miałem pewności czy po roztrzaskaniu go o ścianę uzyskam ostre narzędzia do obrony. Taki wieczór zapoznawczy z chwilowymi współlokatorami trudniącymi się kładzeniem kostki.
Cóż od niektórych nie można wymagać asertywności czy rozwoju osobistego i jeśli przebywa się mimo wszystko w gronie takich osób, to można mieć pretensję wyłącznie do siebie