18 Lip 2012, Śro 21:23, PID: 309204
myślę, zę słowa "gorliwie wierząca" mogą być kluczem do zrozumienia tego, czemu znane ci osoby nie mają z tym problemów. Choc akurat w rodzinie mam gorliwie wierzącego, zaslubionego z gorliwie wierzącą, a jednak w radosnym baraszkowaniu na długo przed zaślubinami im to nie przeszkadz... ekhm...
Odnosząc sie ejdnak do problemu poruszonego w dyskusji parę postów wyżej - ta gorliwie wierząca, choć jest z pewnoscia osobą, której dorosły facet co to jeszcze seksu eni uprawiał nie musi jawić sie jako dziwak, nie bedzie z duzym prawdopodobieństwem tą, któa sie w nim zakocha I po kilku miesiacach znajomosci, przed zmówinami i zdawinami, straci dziewictwo.
Ale myślę, ze to nie najszczęśliwszy temat do dyskusji, zwłaszcza w tym wątku
Odnosząc sie ejdnak do problemu poruszonego w dyskusji parę postów wyżej - ta gorliwie wierząca, choć jest z pewnoscia osobą, której dorosły facet co to jeszcze seksu eni uprawiał nie musi jawić sie jako dziwak, nie bedzie z duzym prawdopodobieństwem tą, któa sie w nim zakocha I po kilku miesiacach znajomosci, przed zmówinami i zdawinami, straci dziewictwo.
Ale myślę, ze to nie najszczęśliwszy temat do dyskusji, zwłaszcza w tym wątku