18 Lip 2012, Śro 15:22, PID: 309090
Cytat:ale kto wyznaczył te normę? Wesoly Ty? statystyki?Wesoly Czy chciałbyś żyć wedlug norm, które wyznacają Ci inni ludzie, których nawet nie znasz,w każdej dziedzinie życia?
Społeczeństwo. Są pewne normy, których nie spełnianie definiuje człowieka negatywnie. Mozna sobie oczywiście próbowac wmawiac, ze np. kończąc pod mostem nie jest się gorszym, tylko wolną jednostką, która wyzwoliła się spod jarzma systemu... Niemniej jednak żyjemy w społeczenstwie i normy tegoż społeczenstwa nas definiują i przez ich pryzmat patrza na nas inni ludzie.
Cytat:nie jestem terapeutką. widze że masz problem i jesteś tu nowy jak ja, chciałam spróbować poruszyc cos w Twojej głowie, ale teraz wydaje mi się, że Tobie lepiej by pomógł uzytkownik Niered Mruga ale nie będę roboć OT już
Ale skąd Ty możesz wiedzieć co czuje człowiek w mojej sytuacji, skoro jak rozumiem na brak życia intymnego nie narzekasz? A po tym co pisałas mogę z pełnym przekonanien napisac, ze nie masz o tym zielonego pojęcia(na Twoje szczęscie).
Cytat:Oddałabym bardzo wiele, żeby nie miec tak wczesnych doświadczeń seksualnych. To bardzo burzy psychikę i sprawia u niektórych, że podejście do seksu jest bardzo instrumentalne, czyli nie spełnia on swojej emocjonalnej funkcji.
według mnie lepiej "za późno" niz za wcześnie z tym pierwszym razem.
Mylisz się "za późno" wcale nie jest lepiej. Masz skrzywiony obraz postrzegania tego, ponieważ znasz tylko te negatywne emocje towarzyszace przedwczesnej inicjacji. Osoby zaczynające za wczesnie przynajmniej mają szanse na zmiane poznając kolejne osoby. Ktoś kto był tego pozbawiony ma już zbyt duze opory.
Zresztą w dzisiejszych czasach zaczynanie wczesnie nie jest piętnowane. Nawet jeżeli człowiek czuje się z tym zle to nie czuje piętna społeczenstwa, ze coś z nim nie tak. Zewsząd atakujący nas celebryci chwalacy się zaczynaniem tego w wieku 13-14 lat itp.
Cytat:jaka piekna zaleznosc: najpierw trzeba sobie wmowic, w jakim wieku jest 'normalnie', zeby potem przekonac samego siebie, ze jest sie nienormalnym, czyli -w skrocie- nieczulym, niespontanicznym cynikiem. czyzby brak rozpoczecia wspolzycia w okreslonym wieku mial owocowac trwalymi zmianami osobowosci na poziomie glebokiej patologii?
Dokładnie tak. Niby skąd się bierze patologia, jak nie ze nieodpowiednich przezyć względem wieku?
Widzę różnicę pomiędzy soba lat 18, a obecnym i jest ona przerażająca. Postrzeganie świata wypaczone przez "czytanie o" zamiast przeżywanie. Utrwalone schematy postępowania oparte o owe teoretyczne doświadczenia. Smiało mogę powiedziec, ze jestem jednostką patologiczną.
Cytat:na pocieszenie: gdybys zapomnial, to dziewczyny czesto wola starszych, tak wiec bedziesz spotykal te mniej doswiadczone tez
A czemu wolą starszych, bo chyba nie pociąga ich degradujące się powoli ciało? Chodzi o doświadczenie życiowe, które u mnie jest na poziomie niższym niż ich równieśnika, wiec odpadam w przedbiegach.
Cytat:'sam sobie bedac katem, kazac sie za to, ze moje zycie nie wyglada tak jakbym chcial, uciekne od zycia (frustracji) majac nadzieje, ze nie bede mial juz wiecej powodow do samoukarania sie.'
A czy to nie jest myśl przewodnia osób z FS? Czy którykolwiek lęk osób tutaj nie istnieje tylko w ich głowach? Czy osoby tutaj same siebie nie ograniczają? Co z tego wynika? Przecież tak czy inaczej nie jest to zależne od nas.
Cytat:nawet jakbys poszedl do prostytutki, to -na zdrowy rozum- nikt nie kazalby ci sie czuc 'upodlonym i przegranym'. nie ma takiego zapisu w konstytucji, ani nie wypalonoby ci szkarlatnej litery na czole. to jak sie czujesz, zalezy tylko i wylacznie od ciebie.
oczywiscie ale idąc tym tokiem rozumowania równie dobrze mógłbym zacząc zabijać ludzi, w koncu to tylko moralność urojony twór, ważne tylko, żeby mnie nie złapali.