27 Sie 2023, Nie 12:17, PID: 871179
(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Do trzydziestki jeszcze mi trochę brakuję.Smutna prawda jest taka, że mało kto taki podejmuje sensowne próby zmiany sytuacji na lepsze (pomijam tutaj maks. kilkutygodniowe zrywy pod tytułem 'teraz to już wezmę za siebie"). Większość takich stałych marudzących okopała się w pułapce swoich myśli, bo znajome bagienko wydaje się mimo wszystko bezpieczniejsze. Jakby tacy ludzie byli odporni na frustrację związaną z wychodzeniem ze strefy komfortu, to nie wkopaliby się po uszy w kupę.
Chylę czoła. Jesteś chyba jednym na milion, któremu się udało. Czytając fora/reddity można odnieść wrażenie, że jeśli ktoś nie znalazł znajomych do końca studiów to potem kaplica i rozmawianie z samym sobą.
Jak widać interent się czasami myli i zdarzają się przypadki, że ktoś odmieni swoje życie o 180 stopni mimo, że ma swoje lata (bez obrazy).