11 Lis 2015, Śro 20:57, PID: 487244
Samotność u fobika to jak wybór między lękiem a depresją
Z ludzmi (poza rodziną) widze sie raz, dwa razy w tygodniu... szczeże to tak 3 albo 5 razy w tyg. by mi wystarczyło, no może jakbym miał dziewczyne to częściej bym chciał sie spotykac
Jak sobie radze:
Komputer, muzyka, zainteresowania, filmy, cwiczenie, gra na keyboardzie itp. nie narzekam na brak zajęc, bardziej wkurza mnie rutyna, monotonia itp.
Jeśli coś mnie zainteresuje lub gram w gre to zapominam o świecie
W sumie gdybym nie mial problemów z lękiem to pewnie też nie byłbym zbyt towarzyski, chociaż lubie się spotkać od czasu do czasu z kumplami.
Z ludzmi (poza rodziną) widze sie raz, dwa razy w tygodniu... szczeże to tak 3 albo 5 razy w tyg. by mi wystarczyło, no może jakbym miał dziewczyne to częściej bym chciał sie spotykac
Jak sobie radze:
Komputer, muzyka, zainteresowania, filmy, cwiczenie, gra na keyboardzie itp. nie narzekam na brak zajęc, bardziej wkurza mnie rutyna, monotonia itp.
Jeśli coś mnie zainteresuje lub gram w gre to zapominam o świecie
W sumie gdybym nie mial problemów z lękiem to pewnie też nie byłbym zbyt towarzyski, chociaż lubie się spotkać od czasu do czasu z kumplami.