24 Mar 2015, Wto 8:35, PID: 438932
A ja powiem inaczej - jeśli nie masz naprawdę silnej pasji w jakimś kierunku, która pcha Cię do pogłębiania swojej wiedzy i pozwala na spędzanie każdej chwili w rozwijaniu się w tej dziedzinie, to studia wybierz tylko i wyłącznie pod kątem przydatności na rynku pracy. Nie pod kątem ciekawości kierunku, nie pod kątem łatwości przebrnięcia. Dzięki temu nie obudzisz się kiedyś z ręką w nocniku. Lepiej robić coś, czego się nie będzie za bardzo lubić (a może to polubisz, kto powiedział, że nie) i godnie żyć, niż pracować za najniższą krajową (tego typu pracy raczej na pewno nie polubisz) i zamykać się dalej w czterech kątach, bądź to ze względu na brak funduszy na realizację marzeń, bądź to ze wstydu (żadna praca nie hańbi, ale brak perspektyw może zawstydzać od środka).
Oczywiście pierwszym wyborem jest połączenie studiów z pasją; osoby, które naprawdę mają bzika na punkcie jakiejś dziedziny, poradzą sobie po każdych studiach. Po prostu musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Twoja pasja jest na tyle silna, czy też jest to raczej słomiany zapał.
Oczywiście pierwszym wyborem jest połączenie studiów z pasją; osoby, które naprawdę mają bzika na punkcie jakiejś dziedziny, poradzą sobie po każdych studiach. Po prostu musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Twoja pasja jest na tyle silna, czy też jest to raczej słomiany zapał.