09 Mar 2015, Pon 22:33, PID: 436626
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Kwi 2015, Wto 7:31 przez achino.)
Nie wykluczam, że istnieją b. nieliczne jednostki "spoza środowiska" ( a nawet w środowisku), które nie puszczają się na lewo i prawo. Jednak nawet oni mają dostęp do Sieci, do portali, do czatu, do anonsów, a że o seks m/m jest tak śmiesznie łatwo, to ciężko uwierzyć, że którykolwiek facet czasem nie skorzysta... No ale przyjmijmy, że mam zryty łeb zaburzeniami i że nie dostrzegam tego nikłego odsetka gejów, którzy nie są mentalnymi .
Ja już wsiąkłem w środowisko. Przez tyle lat poznałem ludzi, poznałem miejsca, mam wydeptane ścieżki. To środowisko nie jest duże, stale widzi się te same mordy. Ma się też określoną opinię w środowisku, jest się znanym, rozpoznawalnym. Nie mam tak naprawdę ochoty zastawiać sieci na jakieś zagubione, wartościowe owieczki, o których tutaj piszecie. Chcę przyjąć rzeczywistość taką, jaką jest, nie chce jej zwalczać, ani być outsiderem, odludkiem. Chce po prostu by mnie tak bardzo nie bolała. A nie boli mnie jako taka - z pobudek moralnych - tylko w sposób konkretny: boli mnie to, jak jakiś facet mnie odepchnie, odrzuci, źle potraktuje. Albo kiedy ktos mi sie b. podoba, a rżnie się na moich oczach z innymi. Jestem bardzo zazdrosny i nadwrażliwy na odrzucenie.
Ja już wsiąkłem w środowisko. Przez tyle lat poznałem ludzi, poznałem miejsca, mam wydeptane ścieżki. To środowisko nie jest duże, stale widzi się te same mordy. Ma się też określoną opinię w środowisku, jest się znanym, rozpoznawalnym. Nie mam tak naprawdę ochoty zastawiać sieci na jakieś zagubione, wartościowe owieczki, o których tutaj piszecie. Chcę przyjąć rzeczywistość taką, jaką jest, nie chce jej zwalczać, ani być outsiderem, odludkiem. Chce po prostu by mnie tak bardzo nie bolała. A nie boli mnie jako taka - z pobudek moralnych - tylko w sposób konkretny: boli mnie to, jak jakiś facet mnie odepchnie, odrzuci, źle potraktuje. Albo kiedy ktos mi sie b. podoba, a rżnie się na moich oczach z innymi. Jestem bardzo zazdrosny i nadwrażliwy na odrzucenie.