20 Sty 2015, Wto 23:55, PID: 430874
ostatnio dużo o tym czytałam i po prostu wiele objaw które mam pasują do fobi, dlatego znalazłam się na tym forum .. sama nie wiem czy powinnam iść do psychiatry ...
tak dobrze wspominam, napisałam ogólnikowo.... ale wiele faktów ominęłam .. miałam dobry kontakt z rówieśnikami ponieważ chodziłam z siostrą do klasy , myślę że to dlatego.. zawsze byłam nieśmiała, pamiętam że nawet w przedszkolu wstydziłam się swojej wychowawczyni... wiem jest to dziwne, pamiętam że raz występowałam w szkolnym przedstawieniu na dzień mamy .. miałam zagrać jakąś małą ważną role, gdy wyszłam na scene, zobaczyłam wszystkie mamy , zaniemówiłam i poszłam do kąta, resztę przedstawienia sieddziałam i płakałam w kącie, nie wiem czy to jest normalne.. w sytuacjach stresowych okropnie mi się ręcę pocą, cała drżę , a o kontakcie wzrokowym nie ma mowy ... w liceum nie miałam najgorszych ocen, ale nigdy nie wychodziłam do odpowiedzi, mimo że uczyłam się danego tematu, wolałam siedzieć w ławce, dostać ocene niedostateczną , niż wyjść na środek i palnąć jakąś głupotę .
czy może wynikać moje zachowanie z niskiej samooceny?? druga moja siostra, bardzo wpłynęła na to, ponieważ zawsze mi powtarzała że jest brzydka itd.. czy jest osoba która ma podobnie i mogłaby ze mną porozmawiać ... wiadomo że kocham siostry jak i chłopaka ale boję się z kim kolwiek o tym porozmawiać ...
tak dobrze wspominam, napisałam ogólnikowo.... ale wiele faktów ominęłam .. miałam dobry kontakt z rówieśnikami ponieważ chodziłam z siostrą do klasy , myślę że to dlatego.. zawsze byłam nieśmiała, pamiętam że nawet w przedszkolu wstydziłam się swojej wychowawczyni... wiem jest to dziwne, pamiętam że raz występowałam w szkolnym przedstawieniu na dzień mamy .. miałam zagrać jakąś małą ważną role, gdy wyszłam na scene, zobaczyłam wszystkie mamy , zaniemówiłam i poszłam do kąta, resztę przedstawienia sieddziałam i płakałam w kącie, nie wiem czy to jest normalne.. w sytuacjach stresowych okropnie mi się ręcę pocą, cała drżę , a o kontakcie wzrokowym nie ma mowy ... w liceum nie miałam najgorszych ocen, ale nigdy nie wychodziłam do odpowiedzi, mimo że uczyłam się danego tematu, wolałam siedzieć w ławce, dostać ocene niedostateczną , niż wyjść na środek i palnąć jakąś głupotę .
czy może wynikać moje zachowanie z niskiej samooceny?? druga moja siostra, bardzo wpłynęła na to, ponieważ zawsze mi powtarzała że jest brzydka itd.. czy jest osoba która ma podobnie i mogłaby ze mną porozmawiać ... wiadomo że kocham siostry jak i chłopaka ale boję się z kim kolwiek o tym porozmawiać ...