21 Lis 2008, Pią 2:23, PID: 91869
Przeraża mnie ten wątek, ale to na niby, to co piszecie, no nie? Trochę hedonizmu by się przydało, bo jak gdzieś wyczytałem, f.s mają problem z percepcją czasu. Zbyt długo rozpamiętujemy przeszłe wydarzenia, zanadto koncentrujemy się na potencjalnych, przyszłych reakcjach otoczenia i wyimaginowanych częstokroć konsekwencjach - nie mamy czasu na bieżące życie, na czas present Wiem, że to taki automatyzm, to martwienie się na zapas, ale czasem trzeba sobie powtarzać: 'Ciesz się chwilą' - staram się, no ale nie zawszze wychodzi.