26 Gru 2014, Pią 19:33, PID: 426740
Miłość jak każdy wie jest ślepa, choć każdy będzie Ci radził żebyś po prostu ja rzucił i tak zrobisz to co podpowie ci kochane "serce".
Mi nie pasuje tutaj inna kwestia, mianowicie jej podejścia do choroby. Przygniatająca większość fobików i depresowców (co doskonale widać po tysiącach postów na tym forum) najzwyczajniej w świecie WSTYDZI się swojej ułomności i nieporadności. Nie widziałem chyba ani jednego przypadku gdzie by ktoś napisał coś w stylu, boje się wiec macie mnie utrzymywać. Dlatego podejrzewam że te wszystkie zaburzenia to tylko przykrywka do kontynuowania wygodnego życia. I do tego dająca narzędzie do bardzo prostej manipulacji ludźmi (jestem chora i biedna, nie pomożesz mi?)
Dopóki nie przetnie się pępowiny, nic się nie zmieni. I niestety będąc z nią jesteś też do niej podłączony.
Mi nie pasuje tutaj inna kwestia, mianowicie jej podejścia do choroby. Przygniatająca większość fobików i depresowców (co doskonale widać po tysiącach postów na tym forum) najzwyczajniej w świecie WSTYDZI się swojej ułomności i nieporadności. Nie widziałem chyba ani jednego przypadku gdzie by ktoś napisał coś w stylu, boje się wiec macie mnie utrzymywać. Dlatego podejrzewam że te wszystkie zaburzenia to tylko przykrywka do kontynuowania wygodnego życia. I do tego dająca narzędzie do bardzo prostej manipulacji ludźmi (jestem chora i biedna, nie pomożesz mi?)
Dopóki nie przetnie się pępowiny, nic się nie zmieni. I niestety będąc z nią jesteś też do niej podłączony.