02 Wrz 2010, Czw 22:20, PID: 221088
Pozwolę sobie zabrać głos i zaapelować na moim przykładzie o głębsze przyjrzenie się swoim lękom i przyczynie. Generalnie od gimnazjum aż po studia spotykałam się z agresją ze strony rówieśników i na nią pozwalałam przyjmując ją i powodując wzmaganie się leków. I tak własnie zawsze upatrywałam swoje lęki. jestem jednak na terapi i wydaje się że zrozumiałam więcej w kontekście siebie zawsze winę upatrywałam w sobie. Choć ciężkodo tego sie przyznać przed sobą i do teraz tej koncepcji nie akceptuje w sobie ale to przemoc w rodzinie i ich sady o mnie spowodowała że boje sie grup społęcznych i takich samych osądów. Ciężko to przyjąć, ale zaczynam akceptować...