30 Gru 2009, Śro 0:03, PID: 191205
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Gru 2009, Śro 0:06 przez eric.)
Ale ja nie chcę się na nikim odgrywać. Wiem czego jestem wart i nie potrzebuję leczyć kompleksów, bo ich nie mam. Ja potrzebuję samotności, potrzebowałem od urodzenia jak tlenu. Pchano mnie na siłę do zabawy z innymi, a ja wolałem bawić się w samotności.
Dla mnie pozostaje tylko licencjat po tym prywatnym liceum. Jest nawet w tym samym budynku co liceum i widzę co wyprawiają studenci. Nie zamierzam iść na dzienne i płacić 250zł rocznie więcej. Po co? Nie szukam kontaktu z byle ludźmi tylko dla kontaktu, a kolejnego wiązania się z grupą na 3 lata po prostu się brzydzę. Po co sie katować do cholery skoro życie poza tym jest ok? Jedynie nuda w zimie dokucza, ale nie tylko samotnym.
Dla mnie pozostaje tylko licencjat po tym prywatnym liceum. Jest nawet w tym samym budynku co liceum i widzę co wyprawiają studenci. Nie zamierzam iść na dzienne i płacić 250zł rocznie więcej. Po co? Nie szukam kontaktu z byle ludźmi tylko dla kontaktu, a kolejnego wiązania się z grupą na 3 lata po prostu się brzydzę. Po co sie katować do cholery skoro życie poza tym jest ok? Jedynie nuda w zimie dokucza, ale nie tylko samotnym.