28 Sie 2015, Pią 23:54, PID: 465804
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sie 2015, Pią 23:55 przez karmazynowy książę.)
Ja, kiedy już muszę się do kogoś odezwać, np tworząc grupę na studia, cokolwiek, to wolę zdecydowanie odezwać się do nieśmiałej dziewczyny (takiej, która sprawia takie wrażenie). Nie z wzniosłych pobudek żadnych, tylko wiem, że będzie miała mnie propozycji (np stworzenia takiej grupy) niż śmiała, otwarta dziewczyna i trudniej będzie jej mi odmówić. Bo często nieśmiałośc łączy się z brakiem asertywności. I tak sobie myślę, że gdybym był w trochę lepszych stanie i miałbym podbijać do dziewczyn na ulicy, to podchodziłbym do tych niesmiałych. z tych samych powodów.
Poza tym mam wrażenie, że mamy sporo wspólnego i łatwiej byłoby nam się zbliżyć do siebie. Ale to tylko gdybanie.
Poza tym mam wrażenie, że mamy sporo wspólnego i łatwiej byłoby nam się zbliżyć do siebie. Ale to tylko gdybanie.