20 Lis 2014, Czw 21:50, PID: 421936
Divine napisał(a):Może źle się wyraziłem, bo odniosłem się do sprawy jakbym ja miał podjąć decyzję. Nie wiem jak autor, ale ja się nie chce zmieniać i chodzenie na imprezy mnie po prostu nie interesuje. Nie chcę się "przełamywać", zresztą picie alkoholu w głośnym towarzystwie w ogóle mnie nie interesuje i nie obchodzi mnie co na ten temat myślą inni. A argument z pracą chyba nie końca trafiony, ponieważ ja jestem fobikiem i nie mam w swoim miejscu pracy problemów tego typu.viller napisał(a):Najlepiej by było gdybyś po prostu zmienił miejsce zamieszkania. Ja tak robiłem i po jakimś czasie wreszcie udawało mi się trafić na normalnych ludzi.
Myślę, że nie masz racji. Takie postępowanie będzie tylko fobicznym unikaniem, absolutnie niczym więcej. Co jeżeli w przyszłości autor trafi na taką sytuację w miejscu pracy? Też będzie zmieniał zatrudnienie do czasu aż znajdzie odpowiednich ludzi? Jeżeli jednak zamiast uciekać spróbuje znaleźć rozwiązanie to będzie to procentować w przyszłości.