03 Paź 2014, Pią 16:40, PID: 414154
Tylko, że to samo w sobie jest dość ciężkie. Jak już mówiłem, to taki typowy cwaniaczek co wszystkich prowadzi jak baranki. Ciężko jest odpowiedzieć na coś bez żadnych korzeni. Od tak, wymyślił sobie i za każdym razem jak tego używa słysze tylko "hyhy" i całą resztę baranów. A ja o ile zazwyczaj nie daje sobie na głowe wchodzić to teraz najczęściej nic nie mówie i staram się ignorować... bo co mam niby odpowiedzieć na takie przezwisko bez kontekstu? (Nie jest to cecha ubioru, wyglądu itd. ani nawet zachowania)