27 Sie 2014, Śro 0:45, PID: 408786
O, zaczęło się już odławianie pojedynczych zdań.
Prostowanie błędnych wypowiedzi, zresztą nie tylko autorki, nie musi być przecież zależne od późniejszego stwierdzenia, że to to wszystko to tylko pic na wodę. Do prostego zdania, że to ściema, sprowadza się nie to, co ja napisałem, tylko to, co napisała autorka. Chociaż niektórzy mogą tę opowieść łykać jak młody pelikan, ich decyzja.
Klawiatury używam wciąż starej, chociaż nowa leży od paru miesięcy na szafie i czeka, aż mi nie będzie jej szkoda. A tobie nie szkoda oczu na czytanie moich „esejów”? Bo to chyba nie pierwszy raz, kiedy odczuwasz jakiś dyskomfort z tego powodu.
Zas napisał(a):O matulu, xeno, taki esej, a wszystko i sprowadza się do GWna i Newsweeka i prostego zdania, że autorka ściemnia labo trolluje... Nie szkoda ci klawiatury? Czy masz mechaniczną?
Prostowanie błędnych wypowiedzi, zresztą nie tylko autorki, nie musi być przecież zależne od późniejszego stwierdzenia, że to to wszystko to tylko pic na wodę. Do prostego zdania, że to ściema, sprowadza się nie to, co ja napisałem, tylko to, co napisała autorka. Chociaż niektórzy mogą tę opowieść łykać jak młody pelikan, ich decyzja.
Klawiatury używam wciąż starej, chociaż nowa leży od paru miesięcy na szafie i czeka, aż mi nie będzie jej szkoda. A tobie nie szkoda oczu na czytanie moich „esejów”? Bo to chyba nie pierwszy raz, kiedy odczuwasz jakiś dyskomfort z tego powodu.