26 Wrz 2015, Sob 16:37, PID: 474780
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Wrz 2015, Sob 16:42 przez Kamelia.)
W sumie, jak kogoś seks brzydzi / nie interesuje, to chyba najlepiej o nim w ogóle nie myśleć, bo świata i tak się nie zmieni. Ja tam poczytać mogę i przy okazji trochę się powkurzać albo podziwować, jakie to wszystko dziwne, choć proste jest. Ale to mi już nie przeszkadza do tego stopnia, żebym musiała komputer wyłączać... zresztą chyba trzeba by się w jakiejś pustelni zamknąć, żeby żadnych informacji nie słyszeć. Póki co do pustelni mnie jednak nie ciągnie
Jest naprawdę masa innych tematów, tylko nie mają takiej siły przebicia, bo nie wzbudzają tylu skrajnych emocji (no może jeszcze polityka i religia).
Po co się złościć na ludzi, że są tak prości w obsłudze?
Jest naprawdę masa innych tematów, tylko nie mają takiej siły przebicia, bo nie wzbudzają tylu skrajnych emocji (no może jeszcze polityka i religia).
Po co się złościć na ludzi, że są tak prości w obsłudze?