27 Paź 2014, Pon 3:50, PID: 418006
UnikamSiebie - wiem... masz rację.
Ananas - jak, jak na prawdziwego głąba przystało, znaleziony zostałem w kapuście.
A temat seksu u mnie w domu po prostu nie istniał. Poza dzieciństwem, gdy miałem nie oglądać "momentów" w filmach.
Właśnie, jak słucham np. w jakiejś telewizji obiadowej, że rozmowy z nastolatkami o seksie, o zabezpieczeniach, o pierwszych razach ple ple ple to dla mnie jakaś czysta abstrakcja. Trzeba mieć jakieś cholernie normalne życie, a nie być 20+ prawiczkiem, to raz, ale trzeba mieć też chyba jakichś super starych, co w ogóle umieją z dzieckiem gadać... chociaż sama potrzeba gadania o tym z mojej perspektywy jest dziwna, no ale never mind....
Ananas - jak, jak na prawdziwego głąba przystało, znaleziony zostałem w kapuście.
A temat seksu u mnie w domu po prostu nie istniał. Poza dzieciństwem, gdy miałem nie oglądać "momentów" w filmach.
Właśnie, jak słucham np. w jakiejś telewizji obiadowej, że rozmowy z nastolatkami o seksie, o zabezpieczeniach, o pierwszych razach ple ple ple to dla mnie jakaś czysta abstrakcja. Trzeba mieć jakieś cholernie normalne życie, a nie być 20+ prawiczkiem, to raz, ale trzeba mieć też chyba jakichś super starych, co w ogóle umieją z dzieckiem gadać... chociaż sama potrzeba gadania o tym z mojej perspektywy jest dziwna, no ale never mind....