24 Paź 2014, Pią 22:41, PID: 417716
To pokaż mu to forum i swoje posty, jeśli nie umiesz się otworzyć mówiąc.
Jak miałam problem z opisaniem niektórych sytuacji swojej psychiatrze (bo głos mi się łamał po pierwszych słowach i nie byłam w stanie nic z siebie wydusić), to przychodziłam z notatkami, nie było problemu.
I absolutnie zgadzam się z tym, co napisała Tifa. Niestety nie przekonasz nikogo do swoich racji, bo nie masz racji. Z drugiej strony trudno mówić o leczeniu, skoro nie czujesz, że z Twoimi przekonaniami jest coś nie tak (a nie wydaje mi się, abyś czuła, skoro po terapeucie oczekiwałaś bycia prawiczkiem i poparcia dla swoich poglądów na seksualność).
Jak miałam problem z opisaniem niektórych sytuacji swojej psychiatrze (bo głos mi się łamał po pierwszych słowach i nie byłam w stanie nic z siebie wydusić), to przychodziłam z notatkami, nie było problemu.
I absolutnie zgadzam się z tym, co napisała Tifa. Niestety nie przekonasz nikogo do swoich racji, bo nie masz racji. Z drugiej strony trudno mówić o leczeniu, skoro nie czujesz, że z Twoimi przekonaniami jest coś nie tak (a nie wydaje mi się, abyś czuła, skoro po terapeucie oczekiwałaś bycia prawiczkiem i poparcia dla swoich poglądów na seksualność).