20 Paź 2014, Pon 21:56, PID: 417170
Placebo, akurat stwierdzono u mnie niedojrzałość emocjonalną.
Akurat rok temu zaczęło się ze mną dziać coś dziwnego. Błagam, nie wyśmiewajcie mnie, nie wymyślam ani nie żartuję, nikomu o tym nie mówiłam, a nawet jeśli chcę powiedzieć, to nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa, takie mam opory, bo nigdy na ten temat nie rozmawiałam. Seks był w moim domu tematem tabu, panowało przekonanie, że coś takiego nie istnieje. Rok temu, jak pisałam w innym wątku go opuściłam, ale to inna sprawa, gdzie indziej poruszona.
Chciałabym, żebyście mi uczciwie odpowiedziały. Ciężko to opisać, ale spróbuję najlepiej jak umiem. Zaczęłam odczuwać takie dziwne "ciepło" na całym ciele, które odczuwam co jakiś czas, natomiast na widok przystojnego mężczyzny odczuwam pulsowanie na dole, ucisk w szyi i mam dużo śliny w ustach.
Wystraszyłam się szczerze mówiąc, nie wiem do teraz, co o tym wszystkim myśleć ani co to jest.
Akurat rok temu zaczęło się ze mną dziać coś dziwnego. Błagam, nie wyśmiewajcie mnie, nie wymyślam ani nie żartuję, nikomu o tym nie mówiłam, a nawet jeśli chcę powiedzieć, to nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa, takie mam opory, bo nigdy na ten temat nie rozmawiałam. Seks był w moim domu tematem tabu, panowało przekonanie, że coś takiego nie istnieje. Rok temu, jak pisałam w innym wątku go opuściłam, ale to inna sprawa, gdzie indziej poruszona.
Chciałabym, żebyście mi uczciwie odpowiedziały. Ciężko to opisać, ale spróbuję najlepiej jak umiem. Zaczęłam odczuwać takie dziwne "ciepło" na całym ciele, które odczuwam co jakiś czas, natomiast na widok przystojnego mężczyzny odczuwam pulsowanie na dole, ucisk w szyi i mam dużo śliny w ustach.
Wystraszyłam się szczerze mówiąc, nie wiem do teraz, co o tym wszystkim myśleć ani co to jest.