02 Sty 2009, Pią 18:36, PID: 106776
nie mogę znieść jak niektórzy, tępią innych kolesi ode mnie z klasy, bo są mali, chudzi wyglądają jak gimnazjum - co jest faktem, jak przyszedłem do tej klasy to myślałem że pomyliłem szkoły - ale nie rozumie po co im tak jechać psyche odzywkami typu "bo co wy+ mi" - sry za słownictwo. Strasznie się denerwuje wtedy, bo wiem jak to jest. Poza tym to jak ktoś sobie zrobi, złamie ręka albo coś rozwali to mam uczucie jakiby to mi się stało, a jak jest jeszcze krew t robi mi się słabo.
Ciekawe czy nadwrażliwa empatia jest wynikiem zrozumienia tej cierpiącej osoby, wynikającej z naszych doświadczeń? Mnie wydaje się że tak, ja jestem szczególnie uczulony na tzw. "tępienie" i naśmiewanie się, bo sam kilka razy doświadczyłem tego i wiem jak ciężko jest się bronić przed tym szczególnie jak jest się samemu.
Ciekawe czy nadwrażliwa empatia jest wynikiem zrozumienia tej cierpiącej osoby, wynikającej z naszych doświadczeń? Mnie wydaje się że tak, ja jestem szczególnie uczulony na tzw. "tępienie" i naśmiewanie się, bo sam kilka razy doświadczyłem tego i wiem jak ciężko jest się bronić przed tym szczególnie jak jest się samemu.