28 Mar 2016, Pon 20:56, PID: 527020
Marzenka, zacznijmy od tego, że nie masz się co choroby wstydzić, bać, sprzeciwiać.
Jest tak, trudno i już, tyle.
Złap za jaja i trzymaj krótko.
Co do spowiedzi z jedzenia:
Możesz kupić sobie podręczny notatnik/kalendarz w którym będziesz przed jedzeniem zapisywać co za chwilę zjesz.
Zajmie Ci może 5 sekund; zapiekanka + sok pomarańczowy itp.
Taka lista pozwoli Twojemu lekarzowi zwrócić uwagę na konkretne produkty, bo możesz zapomnieć o czymś wspomnieć itp.
A niech się dziad męczy i analizuje.
Co do dziwienia się do braku słodzenia:
Taki problem, to nie problem. Mówisz "mam cukrzycę, nie słodzę". Każdy debil zrozumie.
Jest tak, trudno i już, tyle.
Złap za jaja i trzymaj krótko.
Co do spowiedzi z jedzenia:
Możesz kupić sobie podręczny notatnik/kalendarz w którym będziesz przed jedzeniem zapisywać co za chwilę zjesz.
Zajmie Ci może 5 sekund; zapiekanka + sok pomarańczowy itp.
Taka lista pozwoli Twojemu lekarzowi zwrócić uwagę na konkretne produkty, bo możesz zapomnieć o czymś wspomnieć itp.
A niech się dziad męczy i analizuje.
Co do dziwienia się do braku słodzenia:
Taki problem, to nie problem. Mówisz "mam cukrzycę, nie słodzę". Każdy debil zrozumie.