28 Cze 2014, Sob 22:51, PID: 399494
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Cze 2014, Sob 22:57 przez Mannequin.)
Ile się znacie? Może jeszcze za wcześnie na takie propozycje... Kamikaze dobrze radzi, ja dorzucam od siebie jeszcze szczerą rozmowę na początek - niech najpierw z Tobą porozmawia czego się boi, niech się wygada. Dzięki temu na pewno się zbliżycie, a i dziewczyna zrobi pierwszy krok w stronę wizyty u lekarza, gdzie też będzie musiała co nieco powiedzieć.
Ach, jeszcze coś: to normalne, że ludzie reagują alergicznie na wizyty u "lekarza od wariatów", a terapie wszelkiej maści kojarzą im się ze spotkaniami anonimowych alkoholików. Jak będziesz cisnąć, to jej obrzydzisz jeszcze bardziej. Na razie daj spokój z psychologiem, oswajaj ją z tematem.
Bo prawda jest taka, że (generalizując) w istocie jest szalona Wspólny mianownik z alkoholikami jest taki, że dokąd nie zda sobie sprawy ze swojego problemu ("szaleństwa") i nie nauczy się tego akceptować, to nie będzie w stanie tego zmienić.
Ach, jeszcze coś: to normalne, że ludzie reagują alergicznie na wizyty u "lekarza od wariatów", a terapie wszelkiej maści kojarzą im się ze spotkaniami anonimowych alkoholików. Jak będziesz cisnąć, to jej obrzydzisz jeszcze bardziej. Na razie daj spokój z psychologiem, oswajaj ją z tematem.
Bo prawda jest taka, że (generalizując) w istocie jest szalona Wspólny mianownik z alkoholikami jest taki, że dokąd nie zda sobie sprawy ze swojego problemu ("szaleństwa") i nie nauczy się tego akceptować, to nie będzie w stanie tego zmienić.