20 Cze 2014, Pią 18:00, PID: 396814
Ananas, a co to szkodzi zabujać się w koleżance czy przyjaciółce? Taka kolej rzeczy wydaje mi się bardziej naturalna i sensowna jeśli ludzie już się cokolwiek znają.
Zabujasz się w nieznajomej (załóżmy, że z wzajemnością), za jakiś czas oczywiście oszołomienie przejdzie i dopiero może być kłopot bo się może okazać, że nie umiecie się zaprzyjaźnić na tyle by wytrzymać ze sobą dłużej..
Nie jestem przekonany czy jest jakaś zasadnicza różnica między nieznajomą a przyjaciółką jeśli chodzi o problem z odwzajemnianiem uczuć..
Zabujasz się w nieznajomej (załóżmy, że z wzajemnością), za jakiś czas oczywiście oszołomienie przejdzie i dopiero może być kłopot bo się może okazać, że nie umiecie się zaprzyjaźnić na tyle by wytrzymać ze sobą dłużej..
Nie jestem przekonany czy jest jakaś zasadnicza różnica między nieznajomą a przyjaciółką jeśli chodzi o problem z odwzajemnianiem uczuć..