26 Cze 2014, Czw 16:04, PID: 398832
Cytat: to wyzbycie się wiary i boga wyklucza nas z życia wiecznego w niebie.Widzisz, znowu myślisz w kategoriach religijnych, koncept życia wiecznego, nieba, etc.
Nic nie wyklucza, tak się nauczyłeś myśleć. Jesteś przesiąknięty tymi konceptami. Ja wskazuje na to co jest ważne teraz, a nie jakieś niebo czy wieczne życie o którym nic nie wiem.
Nie odrzucam Boga ani wiary w Boga, tylko wiarę w religijne koncepty i wyobrażenia, które wg. mnie są przeszkodą.
Potrzebny jest swoisty reset i odnalezienie tego "czegoś" w sobie.
Pragnienie by żyć jest można powiedzieć tym kierunkiem, pragnienie do życia, do odczuwania w pełni życia, do jego rozkwitu, do rozkwitu miłości, do niewypowiedzianego piękna, do wolności..
Cytat: Tak mi teraz naszło, a co myślisz o czymś takim jak satanizm?Jest to dokłądnie przeciwne temu co pisze, nie znam się na tej filozofii, ale wystarczy, że czytałem teksty niektórych metalowych zespołów i mi to wystarczy. Odczucie jest takie, że tego typu filozofia kieruje kogoś do zniewolenia, do nienawiści, do smutku, do negacji życia i do negacji własnej duszy.
--
Powiem tak. wszystko jest tak proste, że jest trudność, żeby o tym mówić, bo każde zbędne słowo może być tym co limituje, dlatego, że ludzie mają ustalone wyobrażenia na dany temat i słowa bardziej przeszkadzają, kierują człowieka nie do tego co rozmówca chce przekazać, a do tego co ten ktoś już "wie", do jego wyobrażeń na dany temat.
Po prostu słowa, koncepty, wyobrażenia - to wszystko czym operuje nasz rozum - jest zbyt ubogie, żeby cokolwiek wyrazić. Można to tylko czuć.