23 Lip 2014, Śro 16:43, PID: 404382
ardek34 napisał(a):Nie nawidzę jak ktoś mnie poklepuje , jak jakiegoś konia . Nie wiem dlaczego, może ja ludziom przypominam konia, ale często mi się zdarza, że ludzie mnie klepią .Rozmawiamy o czymś, a tu naglę bęc bęc po ramieniu, mam ochotę wtedy wysunąc lewy prosty .zanim nastąpi klepnięcie, poruszasz jakiś konkretny temat? Dobroduszne klepanie po plecach/ ramieniu zazwyczaj chyba towarzyszy słowom pocieszenia.
Nie lubię, gdy rozmówca mówi zbyt cicho i ledwo słyszę lub zbyt głośno (!); albo gdy zaczyna rozmowę w tramwaju lub autobusie.