27 Wrz 2018, Czw 13:57, PID: 765732
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Wrz 2018, Czw 18:00 przez nico.)
Zostawiam dwa bardzo ciekawe materiały odnośnie tego zaburzenia. Pierwsza to post psychiatry z USA na polskim forum forum o adhd/add Jak widać podejście jest zdecydowanie lepsze niż w naszym wspaniałym kraju. Chociaż myślę że w u nas tez do tego powoli dochodzą, myślę że to jeszcze trochę potrwa.
https://www.youtube.com/watch?v=R8KYuCQJSvI&t=6s
Cytat:Pozwole sobie zabrac glos w dyskusji.Następnie film, mocna podstawa o tym co to właściwie jest i o sposobach "leczenia". Niestety żeby obejrzeć, trzeba się zarejestrować na tej stronie stronie.
Jestem lekarzem i od ok. 3 lat pracuje z doroslymi osobami z ADHD. Przepisuje leki, glownie metylfenidat (Concerta, Ritalin) i Strattera dla ok. 300 pacjentow ale ich liczba rosnie w zastraszajacym tempie wiec pewnie w przyszlym roku bedzie 400. Jestem na bierzaco z literatura naukowa w tym zakresie wiec musze powiedziec ze doniesienia jakoby leki byly nieefektywnie w dluzszym przedziale czasowym sa wybiorcze (jest to jedynie czesc badan, rownie duzo lub wiecej wskazuje na ich efektywnosc).
A teraz praktyka: Musze potwierdzic ze efektywnosc leczenia stymulantami ADHD jest ogromna. W czesci przypadkow poprawa siega 100% przez co rozumiem ze osoby z powaznymi problemami zwiazanymi z ADHD (rodzina, praca, wspolistniejace choroby- depresje, stany lekowe, narkotyki, alkohol itp) rozpoczynaja jak gdyby nowe zycie niemalze bez potrzeby zadnych dodatkowych terapi. U czesci poprawa jest czesciowa i wymaga rownoczesnej psychoterapi lub innych form leczenia ale rowniez tu rokowanie jest b. dobre. Jedynie czesc osob ok. 10% najczesciej "starszych" ktorzy dostaja swoja diagnoze ok 40 roku zycia lub pozniej i wykazuja dyza psychiatryczna chorobowosc ma problem z wykozystaniem efektu i moze tolerowac leki zle. W innych przypadkach tolerancja jest dobra co nie oznacza ze leki nie maja zadnych dzialan ubocznych. W tym kontekstcie nalezy jednak dodac ze bardzo istotna rzecza jest scisly nadzor w poczatkowej fazie leczenia i wlasciwy dobor preparatu i dawki. Opisane przez GregaB przypadki naleza do codziennosci w praktyce psychiatrycznej o swiadcza o niekompetencji lub braku odpowiedzialnosci u lekarzy lub brakach w systemie. Osobiscie w ciagu 3 lat pracy z pacjentami 200-300 osob nie zaobserwowalem nigdy aby jakis pacjent przy zaleconym dawkowaniu stal sie psychotyczny (poza jednym ktory przedawkowywal znaczne przepisywana amfetamine).
A propos mlodszych pacjentow (ponizej 18 lat) nie mam zbyt duzych doswiadczen poza obserwacja ktora mozna opisac nastepujaco: W mojej pracy spotykam zarowno 18 latkow ktorzy dostali diagnoze i leczenie (leki) w dziecinstwie jak i tych ktorzy przychodza na diagnostyke i ja rozpoczynam leczenie jesli jest wskazane. Roznica miedzy tymi grupami jest kolosalna. W pierwszej grupie moja praca ogranicza sie do przepisywania rp raz na 3 m-ce i kontroli u pielegniarki od czasu do czasu.
Druga grupa to zupelnie inna bajka. Zniszczeni emocjonalnie przez ADHD mlodzi ludzie ktorzy borykaja sie z depresja, lekami, probami samobojczymi i czym tylko. Nawet tu leczenie lekami pomaga i jest najczesciej rozstrzygajace ale bez innych form terapi moze to byc jednak za malo.
Oczywiscie im potencjalny pacjent starszy tym wiekszy bagaz negatywnych doswiadczen . Najczesciej bywa roznie w zaleznosci od czynnikow srodowiskowych, rozwoju osobowosci, profilu psychologicznego i uciazliwosci samego ADHD. Doswiadczenia jakie opisuje Impulsywny sa dokladnym odzwierciedleniem jak to wyglada najczesciej. (do Impulsywnego- z czasem bedziesz sie czul coraz lepiej jak tylko twoja samoocena sie poprawi, uwierzysz w siebie, bedziesz mial lepsza kontrole nad zyciem. Z czasem moze byc mozliwe zakonczenie brania lekow bez negatywnych konsekwencji ale to moze zabrac pare lat).
Duzo by pisac i i tak by miejsca nie starczylo. Zakoncze jednak apelem do osob ktore nie bardzo orientuja sie w temacie lekow na ADHD. Badzcie rozwazni w tym co piszecie. Podwazajac efektywnosc lekow latwo jest wyzadzic komus krzywde. Znane sa mi osobiscie przypadki leczenia osob z ADHD roznymi "psychologicznymi" terapiami przez lata bez wiekszego efektu. Wlaczenie lekow dawalo znacznie lepszy efekt w ciagu miesiaca. Podobnie jest z wypowiedziami niektorych osob z ADHD ze sie trzeba do tego przyzwyczaic. Pewnie ze tak ale nie wszyscy to potrafia- jak przyzwyczaic sie do depresji czy prob samobojczych lub ciaglego chaosu w glowie. Wiem ze w Polsce trudno znalezc kompetentny personel medyczny w tym zakresie (sam pracowalem jako psychiatra 7 lat w kraju) jakrowniez ze leki kosztuja duzo. Ale mimo wszystko jest to alternatywa o ktorej nie powinno sie zapominac.
Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=R8KYuCQJSvI&t=6s