22 Cze 2014, Nie 17:02, PID: 397642
Na ogół wolę miejsca pozbawione ludzi, ale kiedy już znajdę się w jakimś miejscu z ludźmi, to na nich zerkam. Zerkania na samców alfa jednak unikam. Swojego czasu zerkałem na jednego takiego w lubelskim trolejbusie, bo mnie zaintrygował zestawieniem okularów, łysej głowy i umięśnienia. Osobnik ten rozmawiał z kolegą, nie spodziewałem się inicjatywy z jego strony, a tu proszę: nie dość, że wyszedł z inicjatywą, to jeszcze od razu chciał zacząć od ostrego sado maso. Przestałem zerkać.
Po namyśle stwierdzam, że moje zerkanie wynika z nieumiejętności patrzenia się w jedno miejsce, szczególnie gdy stoję albo siedzę. Mam wrażenie, że zaczynam wtedy przymulać i że inni to widzą. Żywo więc rozglądam się po otoczeniu, co istotnie może u niektórych wywołać wrażenie, że szukam kogoś, kto da mi wp.l.
Po namyśle stwierdzam, że moje zerkanie wynika z nieumiejętności patrzenia się w jedno miejsce, szczególnie gdy stoję albo siedzę. Mam wrażenie, że zaczynam wtedy przymulać i że inni to widzą. Żywo więc rozglądam się po otoczeniu, co istotnie może u niektórych wywołać wrażenie, że szukam kogoś, kto da mi wp.l.