14 Gru 2017, Czw 2:17, PID: 720480
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Gru 2017, Czw 2:22 przez orzeszkowa_wdowa.)
Właściwie to nic... Naiwnie żyję,a raczej wegetuje nadzieją na lepsze jutro.
Jedyne co sprawia,że jest mi troszkę lżej ,to realizowanie swojego hobby,pasji i snucie planów z tym związanych ,które zapewne nie dojdą do skutku. Takie mam oto pesymistyczne podejście.. bo i tak wiem ,że to wszystko jest bezcelowe. Z wiekiem pogłębia się mój nihilizm egzystencjalny.
Jedyne co sprawia,że jest mi troszkę lżej ,to realizowanie swojego hobby,pasji i snucie planów z tym związanych ,które zapewne nie dojdą do skutku. Takie mam oto pesymistyczne podejście.. bo i tak wiem ,że to wszystko jest bezcelowe. Z wiekiem pogłębia się mój nihilizm egzystencjalny.