09 Gru 2014, Wto 22:44, PID: 424562
W sumie mi zdarzają się dni, kiedy samopoczucie osiąga tak wysoki poziom, że nie mam problemów w kontaktach z ludźmi. Starsi, młodsi, spokojni, rozgadani - z każdym potrafię w swobodny sposób prowadzić rozmowę. Nie wiem czy brak strachu podczas rozmowy jest wystarczającym kryterium, by stwierdzić, że: Potrafię zachować się jak "niefobik".
Chcąc potwierdzić to, że czasami potrafię zupełnie spontanicznie zachować się w stosunku do innych osób (nawet nieznajomych) przytoczę sytuację sprzed kilku dni...
Z racji tego, że miałam wolny dzień (a właściwie pozostał mi już z niego tylko wieczór) postanowiłam, że wybiorę się na miasto. Nie mając pomysłu z kim mogłabym wyjść napisałam na czacie. Od razu przedstawiłam sytuację, że szukam jakiejś dziewczyny, która tak jak ja się nudzi i wyszłaby potańczyć. Od razu znalazła się chętna osoba. Umówiłam się z nią i spędziłyśmy miło czas bawiąc się do nocy. Byłam lekko spięta, ale tak ma chyba każdy przy poznawaniu nowej osoby. Generalnie dziewczyna okazała się w porządku i niewykluczone, że jeszcze kiedyś gdzieś razem wyjdziemy.
Chcąc potwierdzić to, że czasami potrafię zupełnie spontanicznie zachować się w stosunku do innych osób (nawet nieznajomych) przytoczę sytuację sprzed kilku dni...
Z racji tego, że miałam wolny dzień (a właściwie pozostał mi już z niego tylko wieczór) postanowiłam, że wybiorę się na miasto. Nie mając pomysłu z kim mogłabym wyjść napisałam na czacie. Od razu przedstawiłam sytuację, że szukam jakiejś dziewczyny, która tak jak ja się nudzi i wyszłaby potańczyć. Od razu znalazła się chętna osoba. Umówiłam się z nią i spędziłyśmy miło czas bawiąc się do nocy. Byłam lekko spięta, ale tak ma chyba każdy przy poznawaniu nowej osoby. Generalnie dziewczyna okazała się w porządku i niewykluczone, że jeszcze kiedyś gdzieś razem wyjdziemy.