26 Wrz 2013, Czw 17:42, PID: 365220
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Wrz 2013, Czw 17:52 przez Zasió.)
Fajny scenariusz, to kiedy to wchodzi do kin?
Czy to tylko kolejny odcinek drugiego sezonu "Głębokiej wody"?
Tylko ten numer z chustą... to już totalna sztampa, wywaliłbym mimo wszystko tę scenę i poprzestał na zwyczajnym wyrywaniu hostess. Krytycy będą moze wtedy nie aż tak zdegustowani.
Zmieniłbym też na wiarygodniejszy obraz początku leczenia. Czyli - albo w desperacji łykasz x razy tyle, ile zalecił lekarz, co dobrze wpisuje się w konwencję ciężkiego, polskiego kina z gatunku dramat, albo robimy jakąś pschodelę z przyspieszeniem czasu w 30 s streszczającym co najmniej dwa tygodnie łykania cukierków.
Rozmowa z rodzina, która rozumie i jakoś pomaga, też nie pasuje do bohatera na dnie. Z jednej strony przełamanie schematyzmu, ale z drugiej niepotrzebne zachwianie spodziewanego rozwoju wypadków.
Dobry jest za to motyw z prywatnym konowałem. Przerysowałbym jeszcze bardziej jego chamskie zachowanie.
Czy to tylko kolejny odcinek drugiego sezonu "Głębokiej wody"?
Tylko ten numer z chustą... to już totalna sztampa, wywaliłbym mimo wszystko tę scenę i poprzestał na zwyczajnym wyrywaniu hostess. Krytycy będą moze wtedy nie aż tak zdegustowani.
Zmieniłbym też na wiarygodniejszy obraz początku leczenia. Czyli - albo w desperacji łykasz x razy tyle, ile zalecił lekarz, co dobrze wpisuje się w konwencję ciężkiego, polskiego kina z gatunku dramat, albo robimy jakąś pschodelę z przyspieszeniem czasu w 30 s streszczającym co najmniej dwa tygodnie łykania cukierków.
Rozmowa z rodzina, która rozumie i jakoś pomaga, też nie pasuje do bohatera na dnie. Z jednej strony przełamanie schematyzmu, ale z drugiej niepotrzebne zachwianie spodziewanego rozwoju wypadków.
Dobry jest za to motyw z prywatnym konowałem. Przerysowałbym jeszcze bardziej jego chamskie zachowanie.